Skarżysko24.pl przegrywa z KK Pożyczkami, ZEORK ponownie liderem

W przedostatniej serii gier na początek na boisko wyszły drużyny Freedomu Kamienna i Wielkiej Wsi, która już tydzień temu straciła nawet matematyczne szanse na utrzymanie. Tym razem po kilku kolejkach grania w osłabieniu zawodnicy z powiatu starachowickiego przystąpili do gry w pełnym składzie. Mecz był dosyć wyrównany, obie ekipy miały swoje okazje bramkowe, do przerwy minimalnie lepsi byli zawodnicy z Kamiennej, którzy prowadzili 2:1. Kiedy chwile po zmianie stron podwyższyli wynik wydawało się, że wygrają to spotkanie. Przeciwnicy mimo, że o nic już nie walczyli zagrali jednak bardzo ambitnie i najpierw szybko odrobili straty, a później wyszli na prowadzenie, którego nie oddali już do samego końca, wygrali ostatecznie 6:4 i przerwali fatalną passę 11 porażek z rzędu. Należą im się na pewno brawa za ambicje i walkę do końca sezonu. Freedom natomiast tą rundę ma fatalną i gdyby nie dobra zaliczka z wiosny to razem ze swoimi rywalami spadli by do drugiej ligi. Później w akcji zobaczyliśmy dwa zespoły walczące o zupełnie inne cele Drew-Rut grający o utrzymanie zmierzył się z rywalizującym o tytuł mistrzowski ZEORKIEM. Spotkanie od samego początku było zacięte, nikt nie odpuszczał w żadnej sytuacji. W pierwszej połowie na trafienia Michała Chrzana i Andrzeja Durlika odpowiedział Paweł Rzeszowski i po 25 minutach mieliśmy wynik 2:1 dla aktualnych mistrzów. W drugiej części gdy mecz był nadal dość wyrównany, chociaż energetycy mieli lepsze okazje do podwyższenia prowadzenia. Jednak w bramce znakomicie spisywał się występujący nie po raz pierwszy w tej roli Mariusz Drabik, w końcu jednak na 5 minut przed zakończeniem spotkania skapitulował po strzale Mariusza Bartosika i ZEORK ostatecznie wygrał 3:1 przedłużając swoje szanse na mistrzostwo. Musiał liczyć na pomoc swoich stałych sparingpartnerów, drużyny KK Pożyczek, która na zakończenie kolejki zmierzyła się ze Skarżyskiem24.pl. Drew-Rut natomiast dopingował zawodników Cezara, którzy po ich spotkaniu zagrali z Kamexem Kasoterminale - ich rywalami w walce o utrzymanie w pierwszej lidze. Na początku lepiej prezentował się beniaminek i po ładnym uderzeniu z rzutu wolnego w wykonaniu Norberta Dąbrowy objął prowadzenie, przeciwnicy grali mocno ofensywnie często zapominając o obronie. Po kilkunastu minutach udało im się jednak wyrównać ale radość nie trwała długo bo po chwili znów przegrywali. Na szczęście dla nich ostatnia akcja w tej połowie dała wyrównanie i na przerwę schodzili z wynikiem 2:2. W drugiej odsłonie Cezar zagrał dużo lepiej, zaczął grać szybko piłką i co chwile stwarzał sobie dobre okazje do zdobycia bramek. Co najważniejsze sporo z nich wykorzystał, w czym na pewno pomógł im brak nominalnego bramkarza u rywali. Zaliczyli pięć trafień, a sami nie stracili już gola i pokonali Kamex 7:2, ograniczając ich szanse na pozostanie w pierwszej lidze do minimum. Następnie doszło do meczu Dzików z Wanmięs Witexem. Po ostatniej porażce z Kamexem kiedy wicemistrzowie całe spotkanie musieli sobie radzić w sześciu tym razem stawili się w liczniejszym składzie. Pierwsze minuty należały jednak zdecydowanie do ich przeciwników, którzy szybko za sprawą Pawła Borka wyszli na prowadzenie. W tej części gry mimo licznych okazji z obu stron nie zobaczyliśmy już więcej bramek. Po zmianie stron Dziki wzięły się ostro za odrabianie strat i ich napór przyniósł efekt w postaci trafień Mariusza i Krystiana Płusy, a także Andrzeja Gadeckiego. Witex stać było tylko na jednego gola i to w ostatniej minucie spotkania, więc na odrobienie strat nie mieli już czasu przegrywając ostatecznie 2:3. Na zakończenie kolejki zobaczyliśmy najciekawszy mecz w tej serii gier, KK Pożyczki zmierzyły się ze Skarżyskiem24.pl. W związku z różnymi obowiązkami większości zawodników musieli zagrać z liderem w tylko siedmioosobowym składzie, ten natomiast dysponował pełną kadrą, więc wydawało się, że wynik spotkania będzie oczywisty. Kiedy po kilku minutach Adrian Trzeciakowski strzałem głową wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie wszystko rozpoczęło się dla Skarżyska24.pl zgodnie z planem. Przeciwnicy postanowili jednak nie ułatwiać im zadania, stanęli mądrze w obronie i liczyli na szybkie kontry. Po jednej z nich przed polem karnym faulowany był Paweł Kocia i kiedy bramkarz ustawiał mur Kamil Lisowski sprytnie wykorzystał, że nie było sygnalizacji gry na gwizdek odegrał do Artura Sowy, a ten pewnie trafił do siatki. Lider ponownie ruszył do ataków i w końcu w ostatnich sekundach tej połowy po indywidualnej akcji Kamila Fabiańskiego wyszedł znów na prowadzenie. W drugiej odsłonie gra na początku wyglądała podobnie jak w pierwszej, po kilku minutach KK Pożyczki miały rzut wolny ze środka boiska, na uderzenie w kierunku bramki zdecydował się ich golikper Daniel Nowek i piłka ku zdziwieniu wszystkich wpadła przy samym słupku do bramki, znów mieliśmy remis. Ta sytuacja chyba tak wstrząsnęła ich przeciwnikami, że zaraz po rozpoczęciu gry od środka boiska i stracie piłki oko w oko z Patrykiem Sieczką stanął Piotr Malicki, który nie zmarnował tej okazji i mieliśmy już 3:2 dla zielono-czarnych. Skarżysko24.pl wiedziało, że musi ten mecz przynajmniej zremisować żeby nie wyprzedził ich ZEORK i rzuciło się do ataku. Po jednej z akcji w poprzeczkę huknął Kamil Fabiański, który nie potrafił utrzymać nerwów na wodzy i chwile po tej sytuacji kopnął Daniela Nowka za co słusznie został ukarany drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartką. Sytuacja lidera niespodziewanie stała się bardzo trudna, musieli zaryzykować i zaatakować większą liczbą zawodników żeby doprowadzić chociaż do wyrównania. KK Pożyczki umiejętnie jednak korzystały z ich rozluźnionej defensywy i co chwilę stwarzały duże zagrożenie. Po jednej z kontr Paweł Kocia mocnym uderzeniem przy słupku podwyższył ich prowadzenie i zabił nadzieje Skarżyska24.pl na remis. Co prawda w ostatniej akcji spotkania Kamil Kępa zmniejszył jeszcze rozmiary porażki ale od razu po tej bramce usłyszeliśmy końcowy gwizdek i sensacja patrząc na skład KK Pożyczek w tym spotkaniu stała się faktem. Tak samo o ile nawet nie bardziej ze zwycięstwa ucieszyli się dopingujący ich cały mecz zawodnicy ZEORKU i wspólnie na środku boiska głośno śpiewali i fetowali wygraną. Kolejny raz okazało się, że piłka nożna jest pięknym i nieprzewidywalnym sportem, gdy tydzień temu Skarżysko24.pl wygrało 5:0 z ZEORKIEM po znakomitych zawodach wydawało się, że już nikt nie jest ich w stanie zatrzymać, tym bardziej, że KK Pożyczki nie grają już o żaden konkretny cel. Zachowali się jednak fair w stosunku do ich kolegów z ZEORKU i mimo osłabionego składu ambitnie walczyli całe spotkanie, co zostało wynagrodzone 3 punktami. Przed ostatnią kolejką aktualni mistrzowie znów objęli prowadzenie w tabeli, żeby być pewnym mistrzostwa muszą wygrać z Wielką Wsią, która mimo, że już spadła do drugiej ligi w tej kolejce pokonała Freedom. Są jednak na tyle doświadczoną drużyną, że na pewno nie zlekceważą swoich rywali i będą chcieli za tydzień świętować trzecie z rzędu mistrzostwo. Jak jednak będzie dowiemy się dopiero za tydzień, dzisiejsza kolejka udowodniła, że wszystko jest jeszcze możliwe. Skarżysko24.pl zmierzy się z Drew-Rutem i także musi to spotkanie wygrać, ponieważ nawet jeśli nie dogonią ZEORKU doścignąć ich mogą przy swoim zwycięstwie trzecie w tabeli Dziki.
WIELKA WIEŚ - FREEDOM KAMIENNA 6:4
Surdy 2, Kwiatkowski 2, Sypek, Sowa - Gąska 3, Pisarek
DREW-RUT - ZEORK 1:3
Rzeszowski - Chrzan, Durlik, Bartosik
KAMEX KASOTERMINALE - CEZAR 2:7
Kępa, Dąbrowa - Ciok 2, Trzebiński 2, Ungier 2, Adamczyk
WANMIĘS WITEX - DZIKI 2:3
Borek, samobójcza - M. Płusa, Gadecki, K. Płusa
żółte kartki: M. Płusa - płatna, Łyżwa (Dziki)
SKARŻYSKO24.PL - KK POŻYCZKI 3:4
Trzeciakowski, Fabiański, Kępa - Sowa, Nowek, Malicki, Kocia
żółte kartki: Jeleń, Głuszek, Fabiański (Skarżysko24.pl)
czerwona kartka: Fabiański (w konsekwencji dwóch żółtych)
Komentarze